browser icon
You are using an insecure version of your web browser. Please update your browser!
Using an outdated browser makes your computer unsafe. For a safer, faster, more enjoyable user experience, please update your browser today or try a newer browser.

2014 – 1 – Niemcy – Baden Baden

Posted by on 9 września 2014

Część  1

Droga do Baden Baden – non stop

 

No to ruszyliśmy . Z początku szło nieźle . Do Berlina bez problemów. Pomyślałem , że jak tak dalej pójdzie to faktycznie dwa dni i jesteśmy w Lizbonie. Plan był prosty . Bez oglądania się na cokolwiek gnamy prosto do Lizbony i żadnych odstępstw . Jeżeli będziemy się zatrzymywać i zwiedzać to nie dojedziemy nawet do Hiszpanii. W końcu przed nami kawał Polski ( 470 km ) , Niemiec  ( 930 km )  Francji ( 1000 km  ) Hiszpanii ( 600 km )  i samej Portugali do Lizbony ( 350km  ) . Bagatela  ( 3400 km ) . Ilość atrakcji po drodze wręcz niebywała a o tych niedaleko od trasy jeszcze większa.  Mieliśmy zamknąć oczy , zacisnąć zęby i jazda.

 Od granicy droga niemal pusta

IMG_7128

IMG_7118

     

Od Berlina najpierw trochę pada

IMG_7121

później mgła



IMG_7158

Na środek i jazda


IMG_7169

Lubię jeździć nocą ale bez przesady. Nie w mleku i deszczu. Cisnę jednak około 120 km/h .

IMG_7163

O świcie się rozpogadza i mgła się trochę podniosła. .

SONY DSC

SONY DSC

Na parkingu zaskakuje mnie tabliczka informująca o afrykańskim pomorze świń i prośba , żeby wszystkie odpadki wyrzucać do specjalnego , szczelnie zamykanego kosza.

IMG_7140

IMG_7141

Mijamy Lipsk , Norymbergę , zmienia mnie Iwonka . Dojeżdżamy do Karlsruhe tu znowu zmiana.

SONY DSC

 Z Karlsruhe na południe wzdłuż Renu do Francji lub Szwajcarii niecałe 200 km . Jeszcze nie wiemy którędy dalej pojedziemy .

Płaski teren którędy poprowadzona jest autostrada  to Nizina Górnoreńska. Ren tuż , tuż . Tak od dwóch do pięciu kilometrów. Te górki po lewej to północny  Schwarzwald. Oczy mamy cały czas „zamknięte” ale wystarczyła chwila . Magiczna nazwa Baden Baden i pękliśmy .

 No w końcu to nie byle co. Bardzo znany kurort . Dla naszego pokolenia kojarzący się dodatkowo z jakimś pierdołowatym ale znanym z występów w PRL- owskiej Polsce zespołem o tej samej nazwie i dowcipem krążącym wokół niej . Baden –Baden  ( ? ) – nie musisz mi dwa razy powtarzać 🙂

 Do tego będąc do tej pory kilka razy w austriackim Baden aż prosiło się o porównanie .

 Zielono, pogoda coraz lepsza , aż się prosi . Dochodziła  dziesiąta. Co było robić ? Z drugiej strony 1250 km za nami . Należy nam się , choćby śniadanie.

 Zjeżdżam z trasy , później okaże się , że zupełnie niepotrzebnie bo dalej jest jeszcze jeden wjazd a przez to tracimy sposobność zobaczenia Kościoła Św. Krzysztofa  o ciekawym , nowoczesnym wyglądzie. Ma on kształt piramidy ale o tym dowiemy się dopiero później.

Baden Baden 2

DSC 1212

Znaki prowadza mnie do miasta wzdłuż jakiegoś kanału i linii kolejowej . jest jakaś małastacyjka

SONY DSC

Specjalnie nie wiem wiele o Baden Baden tyle tylko , że to znane niemieckie a wcześniej francuskie uzdrowisko , że tu właśnie odbywają się tez różnego rodzaju szczyty i międzynarodowe spotkania i festiwale.

Wjeżdżamy do miasteczka .

SONY DSC

  Zbliżamy się do ronda , tuż obok pokazują się dwa ogromne , srebrne spodki . Pomyślałem , że to jakieś hale sportowe lub tory kolarskie . Wyglądały ciekawie . Chwytam za aparat ale Iwonka szybko sprowadza mnie na ziemię mówiąc , żebym się nie podniecał bo to zwykłe markety. No fakt widać wielki napis Media Markt.

Wjeżdżamy do miasteczka .  Wysokie kamienice , ruchliwe ulice , autobusy . Nijak nie przypominało to Krynicy czy Ciechocinka .

SONY DSC
SONY DSC

Z czasem jednak zaczęły się małe zielone uliczki .

Niestety od razu jest strefa niedostępna

SONY DSC

Niby wczesna wiosna a zielono już tu jak latem . Kwitną wspaniale glicynie , laurowiśnie obsypane białymi kwiatkami nawet bez .

Specyficzny klimat > Ba ! w końcu uzdrowiskowy.

SONY DSC

Jestem wrażliwy na skutery i motocykle , podoba mi się to podejście.

SONY DSC

 Z wolna dojechaliśmy do małego placyku z bazarkiem i wielkiego kościoła .

SONY DSC

Jakiś taki nieniemiecki , raczej wygląda na włoski. To Bernhardplatz i Bernhardkirch. Trzeba rzucić okiem.

SONY DSC

SONY DSC

Weź tu się teraz zatrzymaj , wszędzie zakazy , parkometry i te ich znaki z zaznaczoną jedną albo dwoma godzinami . No i ten nieszczęsny niemiecki. Językowo Niemcy zwykle mają wszystkich w d… . Nie chodzi o rozmowę ale o wszelkie napisy na ulicach , gdziekolwiek.

Trafiam wolne miejsce i parkuję . Próbujemy cos rozczytać na parkometrze ale skąd .  Wydaje mi się , że mamy fart bo podjeżdża samochód i słychać polską mowę . Pani już nie pierwszej młodości ale ewidentnie gada po polsku. Okazuje się , że jest opiekunką czy pielęgniarką starszej niemieckiej rodziny. Widać nie ma lekko bo zupełnie nie chce gadać , mówi , że nie ma czasu i znika. Szkoda – co za niefart.

Ale proszę bardzo . Po chwili Iwonka atakuje jakiegoś Niemca . Nie biorę udziału w rozmowie . Gość właśnie odjeżdża ale życzliwie tłumaczy co jak tu działa , jak obchodzić się z parkometrem itp. Okazuje się , że to wcale nie takie oczywiste choć banalnie proste. Że nikt na to nie wpadł w Polsce. Instrukcja na parkometrze dla kogoś kto pierwszy raz się z czymś takim spotyka jest zupełnie nie zrozumiała. Okazuje się , że trzeba sobie w kiosku lub czymś podobnym kupić tekturową wkładkę z zaznaczonymi godzinami. Zaznaczyć godzinę początku parkowania . Włożyć za szybę i m można spadać . Mamy legalnie tyle czasu ile zaznaczyliśmy , proste. Nawet nie trzeba płacić , chyba  że się przegnie. Pan wspaniałomyślnie oddaje nam swoja wkładkę i odjeżdża . Nie wiemy jeszcze jak wiele razy nam się jeszcze przyda , nie tylko w Niemczech. Jednym słowem . Nie zaginać , zafoliować , wiele lat będzie służyć .

Na bazarku rozstawiają się lokalni sprzedawcy . Miód , konfitury , sery , warzywa itp.

SONY DSC

SONY DSC

Idziemy najpierw do tego kościoła .

Okazuje się , że to kościół św. Bernharda  duży jak jakaś katedra. Najpierw wysoki przedsionek z wizerunkiem Chrystusa z mozaiki i  figurami dwunastu świętych w fasadzie .

IMG_7209

Za nim wielka nawa przykryta zieloną od patyny kopułą . Dalej bardzo wysoka dzwonnica otoczona balustradką i zwieńczona zielonym dachem z postacią świętego na czubku . To Bernhard II .

Najpierw wchodzi się po szerokich , wysokich schodach na coś w rodzaju dziedzińca .

SONY DSC

Stoją tu dwa duże posagi na wolno stojących kolumnach . Pewnie Piotr i Paweł ale moja wiedza jest za słaba  żeby jednoznacznie to określić .

Wchodzimy do środka . Byłem pewien , że będzie szaro i zimno a tu piękna nawa z białego piaskowca zdobiona błękitnymi ornamentami.  3

Baden Bernaed 3

Dookoła niej kilkuosobowe loże na piętrze i duże srebrne organy nad wejściem.

IMG_7203

Duże okna pod kopułą , sporo światła . Na ścianie obraz Bernharda II . Skromny ołtarz

IMG_7195

a zanim …..( to coś ) przedstawiające ostatnią wieczerzę ale nie jak u Michał Anioła tylko z przodu stołu .

IMG_7189

SONY DSC

===== + =====

IMG_7189

Tak jakoś inaczej ale bardzo ładnie to wygląda. Dookoła nawy kilkanaście kolumn a na nich święci .

IMG_7192

IMG_7193

===== + =====

IMG_7184

IMG_7188

Sklepienie przedstawiające świętych

IMG_7185

reszta błękitno biała , przedstawiające niebo

IMG_7205

IMG_7208

Wszystko delikatnie popielate i błękitne.

Kościół wybudowano między 1911-1914 rokiem więc nie jest specjalnie stary . Robimy trochę zdjęć i wychodzimy.

 Bazarek już działa na całego . Nic wielkiego kilka straganów z lokalnymi przysmakami i tyle.

SONY DSC

SONY DSC

Wracamy do auta , wszystko gra mandatu nie ma . Gut ! a raczej DANKE !

Jedziemy dalej , po chwili dojeżdżamy do starego budynku dworca . Przynajmniej tak wygląda. Na budynku widnieje napis Baden. Coś mi tu nie gra . Baden czy w końcu Baden Baden ? Sprawa szybko się wyjaśnia . Okazuje się , że miasteczko do 1931 roku nazywało się po prostu Baden ale często określano je jako Baden w Badeni ( Baden in Baden ) i jakoś tak po skróceniu zostało.

Dworzec okazuje się starą halą targową , no fakt przecież nigdzie nie ma torów 🙂

SONY DSC

SONY DSC

Ruszamy z wolna dalej niewielką Kaiserallee . Rozwidla się . Po środku skwer z setkami kwitnących , różnokolorowych tulipanów . Między nimi  figura jakiegoś świętego.

SONY DSC

SONY DSC

===== + =====

SONY DSC

Z wolna jedziemy dalej . Po lewej jakaś rzeczka  po prawej piękny kolorowy park pełen kwitnących rododendronów. Szukam miejsca , przejeżdżam obok fantastycznego parku

SONY DSC

 teraz na mostek i udaje mi się zaparkować po drugiej stronie rzeczki. Teraz już tylko ta karta i możemy ruszać .

SONY DSC

Wzdłuż uliczki kilka małych , bardzo niskich za to głębokich bram , to taki tutejszy styl . jest ich tu więcej , Służą do przemieszczania się miedzy podwórkami ( chyba ? ) .

SONY DSC

Coś nas podkusiło żeby wejść w jedną z wąskich uliczek . Okazuje się że każda znich prowadzi do równoległej Langestrasse, która jest głównym deptakiem starego miasta . Wzdłuż niej mnóstwo przepięknych kolorowych kamieniczek . W nich sklepiki , kafejki , małe restauracje .

SONY DSC

Jest też sklep Luka Skywalkera , taki lumpex z odzieżą na wagę ::. Ale ceny !!! Niech moc będzie z nami .

SONY DSC

Nie wchodzimy.

Przy deptaku fontanna

SONY DSC

Dochodzimy do bajkowego , żółtego hoteliku mieszczącego się w dwóch sąsiadujących ze sobą po przeciwnych stronach uliczki budynkach .

SONY DSC

SONY DSC

Obydwie połączone pokoikiem . Myślę jednak , że to część wspaniałego apartamentu.

SONY DSC

SONY DSC

Cały hotel obsadzony kwitnącymi właśnie fioletowymi glicyniami. Wyglada to prześlicznie .

SONY DSC

SONY DSC

 Żółta elewacja w połączeniu z tym fioletem . Cudo.

SONY DSC

SONY DSC

Przechodzimy przez mostek mocno podglądając innych parkujących dzielnie walczących z parkometrem . Niewiele się nauczyłem. Pal licho . Tu jest parking a u nas miejsca godzinowe. Po chwili mijamy świętego w tulipanach

SONY DSC

i ruszamy w stronę wspaniale kwitnącego na biało dużego drzewa .

SONY DSC

Za nic nie wiem co to jest. Rewelacja. Unikat. Myślę , że to Platan ale mamy taki w ogrodzie i to wcale niemały ale nigdy jeszcze nie kwitł , może za młody ?

SONY DSC

SONY DSC

Ścieżka prowadzi na zielone wzgórze . Po sąsiedzku widać jakiś elegancki budynek , przejeżdżaliśmy wcześniej niedaleko od niego . To Kaiserhalle .

SONY DSC

Informują o niej tabliczki z reprodukcjami przedstawiającymi ją w swoich najlepszych czasach.

SONY DSC

Ordung to ordung . W dolnej części cała masa fajnie pokazanych zakazów

SONY DSC

SONY DSC

Wspinamy się .

SONY DSC

Wzdłuż ścieżki i nie tylko , wszystko obsadzone przepięknie kwitnącymi

SONY DSC

kolorowymi , wielkimi Rododendronami i Azaliami.

SONY DSC

SONY DSC

Kawałek dalej wspaniały wielki okaz Obieli Wielokwiatowej. Imponujący.

SONY DSC

Wszystko jak w ogrodzie botanicznym i taką rolę spełnia po części to miejsce.

 Nawet ostrokrzew który u nas ma 1.5 metra ty ma ze dwa pietra.

SONY DSC

Nad nami wielkie drzewa . Scieżka kreci się miedzy nimi . Widać rozrastające się po górce korzenie , świetnie to wygląda.

SONY DSC

SONY DSC

Dochodzimy do zielonego pagórka ze spływającym kaskadami po kamiennych płytach strumieniem. Wszystko pięknie zaprojektowane .

SONY DSC

SONY DSC

Dalej fontanna , wygląda jak poidełko dla ptaków.

SONY DSC

Przez przerwę miedzy drzewami widać drugą stronę doliny , tę z miasteczkiem

SONY DSC

Mamy wspaniały widok na wieżę Stiff…. I całe wzgórze Baden…..

SONY DSC

SONY DSC

Uff , wreszcie na górze

Niestety znowu jest mglisto i poza Starym Miastem niewiele widać a szkoda bo dalej znajduje się zielone wzgórze Merkur… z fajną starą 700 metrową kolejką linową . Skąd mogliśmy wiedzieć ? Nie mieliśmy Baden Baden w planach.

Merkurbergbahn Baden Baden

Zbieramy się na dół . Kręcąc się ścieżką trafiamy nad mały staw . Na nim ładna drewniana budka dla ….. kaczek.  O ! są i kaczki.

SONY DSC

SONY DSC

Jesteśmy prawie na dole , już widać z góry Kaiserhalle . Na fragmencie ogrodzenia przysiada Rudzik. Wiosna na całego.

SONY DSC

Kilka metrów dalej można podziwiać ogromnej wielkości klony japońskie . Te ozdobne drzewka zwykle sa wielkości człowieka ale te …. Prawdziwe okazy.

SONY DSC

SONY DSC

No to jesteśmy w Centralnym Parku ale to moja nazwa . Wielka płaska połać zielonych , wystrzyżonych  trawników z przebiegąjaca przez środek aleją obsadzoną schodzącymi się nad głową wierzchołkami drzew

SONY DSC

SONY DSC

Po jednej stronie ceglasto-pomarańczowy budynek Kaiserhalle . Jego część to Trinkhale czyli pijalnia wód mineralnych.

SONY DSC

Do której jest boczne wejście

SONY DSC

SONY DSC

W głębi kompleks leczniczych basenów . Szkoda , że pogoda niekąpielowa bo odpuściliśmy a trzeba było iśc bo miejsce imponujące podobne do basenów w Budapeszcie.

Niestety to nie nasze zdjęcie ale co tam 🙂 Warto zobaczyć jak to wygląda latem.

Baden-Baden4

Po drugiej kasyno  i tabliczka z fotografią z dawnych lat

SONY DSC

Budynki iście cesarskie .

SONY DSC

SONY DSC

Kasyno kasynem . W kompleksie odbywają się regularnie różnego rodzaju konferencje , sympozja , prezentacje . Organizowane są różne szczyty , choćby NATO czy  Komitetu Olimpijskiego.

 W 1997 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski nadał Baden-Baden status „miasta olimpijskiego”.

Od frontu budynek z kolumnadą do spacerowania

SONY DSC

na ścianach o ceglanej barwie dwanaście dużych obrazów ( murali ) .

SONY DSC

SONY DSC

Przedstawiają  mityczne postacie z germańskiej historii i mitów .

Ładne miejsce do popijania jakiegoś Johana śmierdziucha

SONY DSC

SONY DSC

 W środku stoisko z pamiątkami i kasy bo innych leczniczych atrakcji w budynku nie brakuje.

IMG_7210

Przed budynkiem kolejna tablica

SONY DSC

i zieleniec z klombami

SONY DSC

W centraalnej części pośród tulipanów postać Wilhelma    , chyba założyciela tego wszystkiego , patrona

SONY DSC

 Jest tu jeszcze wspaniałe rosarium jednak w kwietniu róże nie kwitną więc postanowiliśmy wrócić na Starówkę .

Wracamy przez mostek na rzeczce OSS .

SONY DSC

Okazuje się , że to główna rzeka tego miasteczka . od niej nosi nazwę cała dolinka .

SONY DSC

SONY DSC

Po chwili znowu jesteśmy na głównej ulicy. Kamieniczki palce lizać

SONY DSC

SONY DSC

===== + =====

SONY DSC

szczególnie te z napisami oznaczającymi właścicieli i ich  profesje

SONY DSC

SONY DSC

między nimi jakiś pomnik i fajna uliczka

SONY DSC

SONY DSC

Niemiec jak nic 🙂 spodnie za kolana podwiązane rzemykami


SONY DSC

Kamienne schodki prowadzące gdzieś w górę

SONY DSC

Wchodzimy do malutkiej księgarni .

SONY DSC

Od razu interesuje się nami przemiły pan . To wlasciciel w kazdum bądź razie kierownik. W slepiku Mnóstwo pierdółek ale pocztówek jak na lekarstwo. Naszych grafik nie ma w ogóle . Szkoda . Iwonka kupuje kilka ( ? ) i wychodzimy.

Tuptamy wąskimi uliczkami na wzgórze Bahlen …… gdzie stoi ten kościół z miedzianą wysoką wieżą . Po chwili jesteśmy na górze . Dupa .  Kościół zamknięty .

SONY DSC

SONY DSC

Pstrykam kilka zdjęć ale wieża jest tak wysoka , że ledwo ją na dwa razy ogarniam.

SONY DSC

W dali widać jakieś dzbany ustawione na wysokich trójnogach

SONY DSC

Kawałek dalej na wzgórzu Schloss  , zamek . Widać go i mury ale dla mnie to za wysoko , jak na dziś.

SONY DSC

W dół prowadzi piękna uliczka Hirchstrasse i dwa długie ciągi schodków . Na jednych są nawet odległości do ważniejszych miast np. do Madrytu i….

Baden Schody 3

Wracamy uliczką . Wąska na trzy metry za to z eleganckimi kamieniczkami.

SONY DSC


SONY DSC

Na jednej piękny mosiężny dzwon , coś dla mnie 🙂

SONY DSC

SONY DSC

Uliczka palce lizać , wszystko tu niewielkie , W niektórych kamieniczkach małe restauracyjki  , galerie , winiarnie. bardzo sympatyczne miejsce

SONY DSC

SONY DSC

Ozdobne ogrodzenia , furtki. Ciekawe co to ? Wyglada jak krzesło ale kto , co , jak ? Niemożliwe 🙂

SONY DSC

SONY DSC

Na koniec okazuje się , że to jest właśnie ta dzieląca żółty hotel na dwoje . Z tej strony wygląda równie pięknie

SONY DSC

SONY DSC

no i te Glicynie do 3 pietra  Miodzio.

SONY DSC

wróciliśmy na deptak

SONY DSC

wracamy do wozu , obok Kaiserhalle

SONY DSC

Czas się zbierać , kupujemy pieczywo i jazda. Żal tylko tych basenów i kolejki górskiej i wspaniałych widoków z Merkur.

Baden

ale kto wiedział , przecież mieliśmy mieć oczy zamknię te . i były „ szeroko ”

 Po chwili mknąłem już autostradą w stronę Bazylei oglądajac z daleka co jakiś czas jakieś stare zamki lub ich ruiny.

SONY DSC

Gryzłem się cały czas , jechać przez Strasburg czy Miluzę  ? czy może nawet przez Bazyleę ? Kilometrowo prawie bez różnicy . Połechtał mnie most nad Renem w Strasburgu ale doszliśmy do wniosku , że wrócimy tamtędy , oczywiście jeśli nie będziemy wracali przez Włochy. Iwonka jednak z politowaniem słuchała moich planów twierdząc , że mamy za mało czasu i ledwo co zawiniemy w obie strony.

 Zacząłem główkować . Doszedłem do wniosku , że ma trochę racji ale jest małej wiary i , że sporo się uda. Zgodziłem się tylko z tym że możemy nie zobaczyć Carcassonne  w drodze powrotnej jeśli przyjdzie nam grzać na raz , na wariata ostatniego dnia z Hiszpanii do Warszawy. Wtedy też całkowicie zmieniliśmy plany . Wywróciliśmy wszystko do góry kołami .

Ustaliliśmy , że najpierw robimy Carcassonne a dopiero później przez Pireneje wracamy na drogę do Lizbony. Tak naprawdę nawet nie specjalnie nadkładaliśmy drogi a po drodze można byłoby zahacztyć choćby o Avignion. Kusząca propozycja.

 Strasburg odpuściliśmy .

Przed zjazdem na Miluzę trzeba było się na coś zdecydować i zjeść coś wreszcie. Po stronie Renu  zamajaczyło jakieś malutkie kolorowe miasteczko . Zjechaliśmy. W dali małe wzgórza całe w winogronach  , no nieźle . Pewnie winne miasteczko. Po kilkuset metrach dojechałem do fajnego wąskiego niewielkiego mostu przerzuconego nad równie niewielką rzeczką.

SONY DSC

SONY DSC

Obok stała jakaś baszta .

EICH2

Za mostem tory kolejki i stacja obok- EICHSTEFFEN. Po chwili podjechała ładna ,nowa kolejka .

SONY DSC

Wjechałem w główna ulicę , na razie jedyną .

Miasteczko ładniutkie . Po obydwu stronach ciąg kolorowych domów .

SONY DSC

SONY DSC

  Na większości ozdobne wykaligrafowane napisy jak to w Niemczech . Co ciekawe między każdą z posesji brama ale nie taka zwykła.

SONY DSCSONY DSC

==== + =====

SONY DSC

Część  wbudowana w budynek , każda inna. Za nią dopiero zaczyna się podwórko lub gospodarstwo.

SONY DSC

SONY DSC

Przed domami kwitnące klematisy . Inny klimat u nas zakwitną pewnie za dwa miesiące.

SONY DSC

Szukamy jakiejś restauracji , wreszcie coś jest . Karczma jakiegoś  gościa o swojsko brzmiącym nazwisku OCHLEN , no nie oto nam chodziło . Posiada co prawda dumny napis na szybie „ Regional ist genial”  o  jest nieźle pomyślałem . Ostatecznie nie dowiedzieliśmy się czy to „regional ” dotyczyło żarcia czy lokalnego piwa ?

SONY DSC

SONY DSC

Znaleźliśmy jeszcze jedną winiarnię ze sprzedażą win normalnych i musujących ale też zamkniętą .

SONY DSC

Obok jednej z posesji poważna stacja benzynowa .

SONY DSC

Dojechałem do kościoła. Dalej nie było po co się pchać . Szkoda naszego czasu.

SONY DSC

SONY DSC

Znaleźliśmy warzywniak , chyba i księgarnie .  Regional ist die beste  🙂 Ha , ha.

SONY DSC

SONY DSC

Popatrzyliśmy trochę na domki i nie znalazłszy żadnej otwartej porządnej knajpy ruszyliśmy na ……..Miluzę.

SONY DSC

To całe EICHSTEFFEN ostatecznie okazało się świetnym miejscem na kilkudniową popijawę . Wina oczywiście . Z samochodu knajpy nie znaleźliśmy ale pogrzebałem później trochę w internecie i znalazłem coś !

EICH 3

EICH1
EICH4

Tuż za tą stacyjką zaczynał się coś w rodzaju deptaku z winiarni i barkami. To wszystko otwarte raczej w sezonie a jeśli już to wieczorem. Zresztą znalazłem dwa piękne zdjęcia okolicy. Piękna sprawa . Niestety nie w kwietniu.

Po kilku kilometach skręciłem w strone Renu. Wiele sobie po nim obiecywałem . Zupełnie niepotrzebnie.

Najpierw pokazał się szeroki kanał który mnie z miejsca zmylił a dopiero póżniej właściwy Ren . Z jadącego samochodu , przez migające barierki niczego nie było widać . Jakieś nabrzeża , barki . Kilka sekund i Francja.

 IMG_7220

Przed nami  Miluza , Dijon , Lyon , Avignion , Carcassone . Prawie 900km. Dam radę , przynajmniej do Avignionu .

 Cd. część druga  Belfort

====================================================================================================

 img

 


 

IMG_7282 IMG_7283 IMG_7284

IMG_7270 IMG_7273

IMG_7264


IMG_7266

  





IMG_7226

 

======================

 






 

Baden-Baden_Stiftskirche

Comments are closed.